W Szkole Podstawowej w Boguszowej (gmina Chełmiec) dziewięciu pedagogów kształci 10 uczniów. Dlatego od 1 września tego roku szkoła przestanie istnieć. We wtorek gminni radni przegłosowali jej likwidację. Podobny los czeka podstawówkę w Niskowej. - Przeważyły względy ekonomiczne. W obu szkołach jest niewielu uczniów i gmina musi sporo dopłacać do subwencji oświatowej - przekonuje Artur Bochenek, wicewójt Chełmca.
Utrzymanie roczne jednego ucznia w Boguszowej kosztuje gminę 16 tys. zł, a w Niskowej niecałe 4 tysiące mniej. Średnia z pozostałych szkół w gminie nie przekracza 5,5 tysiąca. Po likwidacji placówek uczniowie trafią do szkół w sąsiednich miejscowościach, a nauczyciele będą musieli szukać innego zatrudnienia.
Zamknięcie szkoły to krok, na który gminy decydują się w ostateczności. Kolejne jednak poważnie go rozważają. - W ciągu dziesięciu lat zlikwidowaliśmy cztery szkoły. W Lipowem, Rupniowie-Bednarkach, Starym Rybiu i Kisielówce. Dwie ostatnie przejęły stowarzyszenia - wylicza Władysław Pazdan, wójt Limanowej. - Obecnie zastanawiamy się jeszcze nad trzema. W każdej jest poniżej 70 uczniów. Być może przejmą je też stowarzyszenia. Trwają jeszcze rozmowy z dyrektorami - dodaje.
W planach jest m.in. likwidacja podstawówki w Tropiu (gm. Gródek nad Dunajcem), Woli Kroguleckiej (gm. Stary Sącz), Kokuszce (gm. Piwniczna-Zdrój) i technikum w Złockiem (gm. Muszyna). Są gminy, gdzie sprawę rozwiązano łagodniej. - Nie zlikwidowaliśmy żadnej szkoły i nie planujemy na razie takich kroków. Dwie w Gruszowcu i Porąbce po prostu zawiesiły działalność - wyjaśnia Ewa Naściszewska, kierownik Zespołu Obsługi Szkół i Przedszkoli w Dobrej. Uczniowie trafili do Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Dobrej, a nauczyciele znaleźli zatrudnienie w innych szkołach w gminie.
Samorządy coraz częściej przekształcają szkoły publiczne w niepubliczne, prowadzone przez stowarzyszenia lub osoby prywatne. Taka szkoła nie dostaje dodatkowych środków z budżetu gminy, tylko ministerialną subwencję oświatową. Nauczyciele są zatrudniani na umowę o pracę. - Przekształciliśmy się z musu siedem lat temu, ale dziś nie wyobrażam sobie powrotu do dawnej organizacji - mówi Marzena Haszczyc, dyrektor Zespołu Szkół Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców w Piekiełku (gmina Tymbark). - Budżet musimy planować bardzo starannie, zabiegamy też o środki zewnętrzne z programów unijnych. Brakuje nam tylko sali gimnastycznej.
Podobnie stało się w 2012 roku w Jastrzębiku, Miliku i Szkole Podstawowej nr 2 w Muszynie. Prawdopodobnie 1 września status zmieni również osiem szkół w gminie Korzenna. Reorganizację sieci pozytywnie ocenia kuratorium oświaty. - Niż demograficzny to fakt, z którym trzeba się zmierzyć - zaznacza Stanisław Szudek, dyrektor delegatury Kuratorium Oświaty w Nowym Sączu. - Niepokoi to, że szkoły broniąc się przed likwidacją, obniżają wymagania wobec uczniów, by przyciągnąć więcej chętnych.
Sposobem na oszczędności jest też łączenie szkół. W Starym Sączu trzy średnie stały się Zespołem Szkół Ponadgimnazjalnych, a w Limanowej dwa ogólniaki włączono w istniejące zespoły szkół technicznych. Niżu demograficznego nie obawiają się na razie między innymi w gminach Słopnice, Podegrodzie, Łukowica i mieście Mszana Dolna. Zaobserwowano tam nawet wzrost liczby uczniów.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Nowego Sącza. Zapisz się do newslettera!
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?