Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małopolska zachodnia: krajobraz jak po potopie

Małgorzata Targosz-Storch
W Woźnikach w powiecie wadowickim drogi zamieniły się w rwące potoki. Straż przez wiele godzin walczyła, by opanować żywioł
W Woźnikach w powiecie wadowickim drogi zamieniły się w rwące potoki. Straż przez wiele godzin walczyła, by opanować żywioł Małgorzata Targosz-Storch
Gradobicie nawiedziło Oświęcim. Od piorunów paliły się domy w Olkuskiem. Kłopotów nie brakowało w Wadowicach. Burze dały się we znaki w całym niemal regionie.

Gwałtowne burze z porywistym wiatrem i potężnym gradem przeszły nad Małopolską zachodnią. Nawałnica łamała konary drzew, które spadały na drogi, tarasując je na wiele godzin. Ulice zamieniały się w rwące potoki zalewające domy. Od piorunów doszło też do kilku groźnych pożarów. Tysiące mieszkańców regionu zostało bez prądu.

W powiecie wadowickim najgorsza sytuacja panowała w Woźnikach i Spytkowicach. Wezbrały tam lokalne rzeki. W Woźnikach w poniedziałek wieczorem z brzegów zaczęła występować Zygodówka. Strażacy, układając zaporę z worków z piaskiem, usiłowali utrzymać rzekę w korycie. Akcja zakończyła się dopiero o godzinie 22.30. Podobnie było w Spytkowicach.

- Tam mieszkańcom ulicy Zamkowej mocno we znaki daje się potok Bachówka - informuje Jerzy Walczak, rzecznik straży pożarnej w Wadowicach.

Mieszkańcy od kilku lat walczą o jego regulację, ale bezskutecznie. I tym razem woda wylała. Na niektórych podwórkach było jej nawet do 70 cm.

- Nikt się nami nie interesuje. Ten potok wymaga natychmiastowej regulacji. Podczas intensywnych opadów deszczu ciągle jesteśmy zatapiani - mówi nam zdenerwowany pan Andrzej, na którego podwórku w poniedziałek wieczorem było prawie pół metra wody.

Nawałnica dała się solidnie we znaki także mieszkańcom powiatu olkuskiego. Najgroźniejsze były trzy pożary od uderzenia pioruna.

  • Wszystkie trzy zgłoszenia dostaliśmy pawie w jednym momencie, w ciągu ośmiu minut, od 17.42 do 17.50 - mówi Dariusz Wilk, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej. W sumie z pożarami walczyło kilkanaście jednostek OSP i PSP.

W Kalisiu spaliło się poddasze domu.

- To był moment. Co my teraz zrobimy? Dom był nieubezpieczony - rozpacza Helena Rachwał. Mieszka razem z synem i wnuczkami.

Rodzina całą noc przykrywała dach starym eternitem, bo deszcz wdzierał się strumieniem przez spalone krokwie. Krzysztof Rachwał, syn pani Heleny, straty wycenia na około 30 tys. zł. Do wymiany są cała więźba dachowa i pokrycie dachu.

W Kwaśniowie Dolnym spłonęła stodoła.

- Dwie trzecie spaliło się doszczętnie - mówi Ewa Polak, właścicielka gospodarstwa.

Opowiada, jak po uderzeniu pioruna, jeszcze przed deszczem, ogień rozprzestrzenił się błyskawicznie, a eternit, którym pokryty był dach, strzelał i pryskał na odległość kilkunastu metrów. Pomimo iż straż dojechała bardzo szybko, nic nie uda się uratować. Słoma, która była w środku, jest w całości do wyrzucenia.

Trzeci pożar wybuchł w Jangrocie. Tu straty są najmniejsze. Ogień strawił także budynek mieszkalny w Pogorzycach w gminie Chrzanów.

- Na szczęście tu nikomu nic się nie stało - informuje Piotr Filipek, zastępca komendanta chrzanowskiej PSP.

W Chrzanowie strażacy tylko od godziny 16.30 do 3 w nocy inwerweniowali z powodu nawałnicy aż 47 razy. Najgorzej było w Alwerni i tamtejszych sołectwach. Tam wylała rzeka Regulka, zalewając piwnice pobliskich domów i zakładów pracy.

Gdy mieszkańcy Chrzanowa i Olkusza walczyli z ogniem, kilkadziesiąt kilometrów na połunie, w powiecie oświęcimskim, szalało gradobicie. Kule wielkości kurzych jaj bombardowały domy i sady. Tak było m.in. w Witkowicach koło Kęt. - Czegoś takiego jeszcze w życiu nie widziałam - mówi Ludwika Teda, mieszkanka Witkowic. - W ciągu kilku minut grad roztrzaskał w drobny mak naszą szklarnię. Straty mamy na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Nie byliśmy ubezpieczeni od gradobicia.

Mąż pani Ludwiki Józef próbował ratować dobytek, ale w obliczu siły żywiołu był bezradny.

- Chciałem jeszcze pozamykać okna, lecz kiedy wyszedłem na zewnątrz, poślizgnąłem się na tym lodzie i zwichnąłem rękę. Trzeba było przez tę burzę jechać do szpitala - mówi pan Józef.

Gradobicie uszkodziło również wiele samochodów. Na auta, które zaparkowano pod drzewami, zwalały się połamane przez wicher konary, doszczętnie niszcząc karoserię.

- Niedawno kupiłem nowy samochód - mówi Adrian Kapuściński, mieszkaniec Witkowic. - Teraz auto wygląda jak po jakimś ostrzale. Niestety, nie miałem odpowiedniego ubezpieczenia i szkody będę musiał pokryć z własnej kieszeni - dodaje mężczyzna.

Silne porywy wiatru rwały linie energetyczne. W samym tylko powiecie olkuskim prądu nie miało blisko 2 tys. rodzin, w Chrzanowskiem 200. Pogotowie energetyczne nie nadążało z interwencjami.

- W najgorszym momencie w powiecie olkuskim wyłączono 26 stacji energetycznych - mówi Piotr Żydek, pracownik biura informacji Enion SA. Telefon Centrum Zarządzania Kryzysowego w Chrzanowie nieustannie był zajęty.

Prądu nie było w Trzebini, Psarach, Dulowej, Babicach, w Karniowicach, Bolęcinie i Gromcu w gminie Libiąż. Potrzeba było kilku godzin, aby naprawić szkody. W powiecie oświęcimskim ciemno zrobiło się w Bulowicach, Pławach Kaniówce, Witkowicach, Malcu, Osieku, Brzeszczach i Jawiszowicach. W gminie Olkusz w okolicach Braciejówki prądu nie było prawie dobę.

Na szczęście, jak wynika z najświeższych prognoz meteorologicznych, w najbliższych dniach odpoczniemy od gwałtownych burz. Niewykluczone są jednak lokalne opady. Hydrolodzy uspokajają. Do kolejnych podtopień nie powinno dojść.
(współpraca Małgorzata Gleń, Joanna Mielczarska, Ewelina Żebrak, Magdalena Balicka)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto