Sąd zamknął sprawę na jednym posiedzeniu, ponieważ oskarżony przyznał się do wszystkich zarzuconych mu czynów. Najcięższe dotyczą zwabienia podstępem lub siłą nieletnich dziewczynek i zmuszania ich do poddania się tzw. innym czynnościom seksualnym.
Pedofil dotykał ich piersi i krocza, zmuszał też, by oglądały jego członka. Przypadkowo spotkane ofiary zaciągał np. do szopy czy cmentarnych krzaków. Takie czyny traktowane są jak gwałt, za co grozi od trzech do 15 lat więzienia.
Te ciężkie zbrodnie były końcowym etapem działań pedofila zatrzymanego przez rabczańską policję w październiku 2011 r. Wcześniej - od sierpnia do października 2010 r., nie używał przemocy. Zaczepiał dziewczynki, próbował je rozbierać, wsuwał im ręce pod majtki. Na tym się kończyło, bo ofiary po otrząśnięciu się z szoku wyrywały mu się i uciekały.
Biegli orzekli, że 62-latek miał w znacznym stopniu ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia czynów i pokierowania swoim postępowaniem. Cierpi na zaburzenia psychiczne, a z opinii sądowo-seksuologicznej wynika, że ma skłonności pedofilskie. Dlatego sąd nakazał, żeby 62-latek był w więzieniu leczony z tej choroby. Dodatkowo przez pięć lat mężczyznę będzie obowiązywał zakaz kontaktów z pokrzywdzonymi i zbliżania się do nich na odległość kilometra.
Pedofil stwierdził w sądzie, iż zdaje sobie sprawę, że jest chory i musi poddać się obowiązkowemu leczeniu. Wyrok, jaki usłyszał jest nieprawomocny. Ze względu na wysokość kary i obawę, że mężczyzna mógłby ukrywać się przed wymiarem sprawiedliwości, sąd przedłużył mu areszt tymczasowy o dwa miesiące. W poczet wymierzonej kary zaliczył skazanemu czas rzeczywistego pozbawienia wolności od chwili zatrzymania w październiku 2011 r.
Prokurator Bernadeta Jarosz-Zaczyńska z nowotarskiej prokuratury nie potrafiła w poniedziałek powiedzieć czy będzie odwoływać się od wyroku. Wcześniej wnioskowała o skazanie pedofila na pięć lat więzienia. - W zasadzie wymierzona kara jest sprawiedliwa - zaznaczyła prokurator.
Nieliczni rodzice pokrzywdzonych dziewczynek, którzy stawili się wczoraj w sądzie ze spokojem przyjęli wyrok. - Dobrze, że pedofil został skazany - stwierdzili. - Dla nas ważne jest, że wciąż przebywa w areszcie, więc dzieci mogą czuć się bezpiecznie.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?