Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rada Chełmca za likwidacją szkół w Buguszowej i Niskowej

Arkadiusz Arendowski
Rodzice uczniów z Niskowej rozważają strajk i okupację budynku gminy
Rodzice uczniów z Niskowej rozważają strajk i okupację budynku gminy fot. archiwum
Z początkiem września tego roku przestaną istnieć dwie szkoły w gminie Chełmiec. Chodzi o podstawówki w Boguszowej i Niskowej. We wtorek ich likwidację przegłosowała gminna rada.

- Przeważyły względy ekonomiczne. W obu szkołach jest niewielu uczniów i gmina musi sporo dopłacać do subwencji oświatowej - przekonuje Artur Bochenek, wicewójt Chełmca. - Utrzymanie roczne jednego ucznia w Boguszowej kosztuje nas 16 tysięcy złotych, a w Niskowej niecałe cztery tys. mniej. Tymczasem średnia z pozostałych szkół w gminie nie przekracza pięć i pół tysiąca.

Po likwidacji placówek 10 uczniów z Boguszowej trafi do szkół w Paszynie lub Piątkowej, a 54 z Niskowej do Biczyc Dolnych. - Budynki szkół w Paszynie i Piątkowej są w bardzo dobrym stanie. Niedawno były rozbudowywane i mają odpowiednie zaplecze - zapewnia wicewójt. - W Biczycach rozbudowa wciąż trwa, ale po jej zakończeniu dzieci otrzymają dużo lepsze warunki, niż w Niskowej.

Za takim rozwiązaniem, jak podkreśla Bochenek, przemawia również niewielka odległość od likwidowanych placówek. - To około dwa kilometry więc dotarcie do nowych szkół nie powinno nikomu sprawić trudności - dodaje.

Przeciw likwidacji są rodzice uczniów i pracujący w tych szkołach nauczyciele. - Jak sześcio- czy siedmioletnie maluchy mają pokonywać codziennie dwa kilometry drogi, i to jeszcze bez chodnika? - pyta Henryk Kulig, sołtys Niskowej. - Kursowy bus nie przejeżdża koło szkoły w Biczycach, tylko odbija na Gaj. Wygląda to tak, jakby biednemu zabrać i dać bogatemu.

Podobne argumenty wysuwa dyrekcja Szkoły Podstawowej w Niskowej. - Wcześniej były dużo cięższe czasy, a jednak nasza szkoła funkcjonowała. Przetrwała okupację niemiecką i radziecką, a w zeszłym roku obchodziliśmy nawet stulecie szkoły. Szkoda, że przy podejmowaniu decyzji o likwidacji nie wzięto pod uwagę czynnika ludzkiego - ubolewa dyrektorka Jolanta Kuczaj. Po zamknięciu szkoły w Niskowej pracę straci 11 nauczycieli i 3 innych pracowników. W Boguszowej dotknie to samo dziewięciu nauczycieli i czterech pracowników obsługi.

- Tutejszym dzieciom dzieje się ogromna krzywda. Szkoła jest zadbana i potrzebna ze względu na konfigurację terenu. Gospodarstwa są mocno rozrzucone - mówi Helena Kożuch, dyrektorka Szkoły Podstawowej w Boguszowej.
- Nie padły dotąd żadne deklaracje dotyczące dojazdu dzieci do nowych szkół, ani zapewnienia pracy dla nauczycieli likwidowanych szkół - dodaje Jolanta Kuczaj.

Bernard Stawiarski, wójt Chełmca deklaruje, że zorganizuje dojazd dla uczniów. - Dzięki likwidacji tych szkół budżet gminy zaoszczędzi około miliona zł rocznie. Pieniądze przeznaczymy na inne cele - zapewnia. Po wtorkowej decyzji radnych rodzice uczniów z Niskowej zapowiedzieli protesty, nie wykluczają strajku i okupacji budynku gminy.

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Nowego Sącza. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto