Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szkoły w Kwileniu i Kuźni jeszcze tylko rok?

Paulina Latosińska
Jeszcze tylko rok nauczyciele i rodzice dzieci z Kwilenia i Kuźni mogą spać spokojnie. W 2014 muszą się zdecydować, czy powołują stowarzyszenie, czy pozwolą zamknąć szkoły

W chockiej oświacie wrze z powodu planowanej reorganizacji szkół sieci szkół. Chodzi o zamiar likwidacji czy reorganizacji małych szkół w Kuźni i Kwileniu. W Gminnym Ośrodku Kultury w Choczu z udziałem mieszkańców wiosek debatowano o szkołach.

Przewodniczący rady Jan Woldański uspokajał, że wprowadzone zmiany obowiązywać zaczęłyby dopiero od roku szkolnego 2014/2015.

Teraz są przymiarki do likwidacji lub utworzenia Stowarzyszenia, które szkoły może poprowadzić.
Szkoła w Kuźni do takiej reorganizacji się przygotowuje. – Rodzice i nauczyciele zadeklarowali założenie stowarzyszenia – mówiła na spotkaniu dyrektorka tamtejszej szkoły Elżbieta Nawrocka.
Ostrożnie do takiego pomysłu podchodzą nauczyciele ze szkoły w Kwileniu, którzy cały czas walczą o placówkę.
Próbowali po raz kolejny przekonać radnych, że likwidacja szkoły to zły pomysł. Dyrektorka Eugenia Tyburska przygotowała prawie godzinną prezentację o szkole.

Wywołała Ewę Cichą - mamę Ani, która jest absolwentką szkoły w Kwileniu by pochwaliła się, że córka jest najlepszą uczennicą dwujęzycznego gimnazjum przy liceum w Pleszewie.
– Ania na pierwsze półrocze miała średnią 4,9 – mówiła z dumą mama. Chociaż obawiała się, czy córka sobie poradzi. Dobre wyniki w nauce w tamtejszym gimnazjum osiąga inna absolwentka szkoły w Kwileniu Olga Bojarun.

Jej mama Małgorzata Bojarun, była radna mówiła, że nie wyobraża sobie, by 4 lub 5 - letnie dzieci dojeżdżały autobusem do szkoły Choczu.
– Czy wy posłalibyście swoje dziecko? – pytała radnych podniesionym głosem. Sołtyska Starego Oleśca Emilia Szkudlarek powiedziała, że jej synek dojeżdża do chockiej szkoły i jest dobrze. Mieszkanka Kwilenia gratulowała jej odwagi.

Radna z Chocza Małgorzata Wróblewska sprzeciwia się likwidacji.

– Jestem wieloletnim samorządowcem i przyznam, że problem oświaty jest najtrudniejszą sprawą, nad którą przyszło mi się pochylić – mówiła. – Zlikwidować jest łatwo, ale później otworzyć to już trudniej – mówiła. Zdziwiła się, że oświatę czeka rewolucja.
– Jak uchwalaliśmy budżet, wójt mówił, że jednostki oświatowe będą funkcjonować, tak, jak do tej pory, dlatego myślałam, że wszystko gra – tłumaczyła Wróblewska.

Dodała, że „tak, po ludzku”, w przypadku likwidacji szkoły w Kwileniu żal by jej było sprzedać budynek. Wystąpienie radnej nagrodzone zostało gromkimi brawami.
Radny Robert Czajczyński potwierdził, że temat oświaty nie jest łatwy.
Zapewniał, że radni odbyli już kilka spotkań, na których dyskutowali o przyszłości szkół. – My nie chcemy ich likwidować, tylko przeorganizować – tłumaczył.

Dodał, że choccy radni chcą dać nauczycielom i rodzicom czas, na to by przygotowali się na powołanie stowarzyszeń
W powiecie pleszewskim są szkoły prowadzone przez stowarzyszenia: pięć w gminie Dobrzyca i jedno w Kuczkowie (gm. Pleszew).

Szkoły prowadzone przez stowarzyszenia są tańsze, ponieważ nie obowiązuje w nich Karta Nauczyciela i wynikające z niej płace dla nauczycieli, które powodują, że szkoły są drogie.
W szkołach prowadzonych przez stowarzyszenie nauczycieli obowiązuje kodeks pracy i pensje takie, na jakie stowarzyszenie stać.

W przypadku nauczyciela dyplomowanego na wsi z dużym stażem może to być ponad 1000 zł mniej. Nie ma dodatku wiejskiego i mieszkaniowego.

Co się stanie ze szkołą w Kwileniu?

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto