Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Waldemar Klisiak, ikona oświęcimskiego hokeja, ubiega się o fotel wójta gminy Oświęcim

Jerzy Zaborski
Waldemar Klisiak cechy potrzebne do realizacji sportowych wyzwań, a było ich przecież wiele, chce przekuć na sukces działalności samorządowej.
Waldemar Klisiak cechy potrzebne do realizacji sportowych wyzwań, a było ich przecież wiele, chce przekuć na sukces działalności samorządowej. Fot. DOROTA DUSIK
47-letni Waldemar Klisiak, ikona oświęcimskiego hokeja, były reprezentant Polski, olimpijczyk z Albertville z 1992 roku, a obecnie trener ekstraklasowego Naprzodu Janów, będzie ubiegał się o fotel wójta gminy wiejskiej Oświęcim.

Klisiak po zakończeniu kariery zawodniczej zaczął zdobywać trenerskie doświadczenie. W Unii był asystentem, na własny rachunek zaczął pracować przed rokiem w Naprzodzie, z którym awansował do ekstraklasy. Za kilka miesięcy odbierze dyplom trenera, więc wydawało się, że będzie rozwijał skrzydła w hokeju, z którym związany jest od zawsze. Co zatem pociągnęło sportowca do polityki?

– Polityka to może za dużo powiedziane _– rozpoczyna Waldemar Klisiak. – _Od ośmiu lat byłem przewodniczącym Komisji Edukacji, Promocji Powiatu, Kultury i Sportu, więc mam doświadczenie działacza samorządowego. Cóż, trzeba się rozwijać i podejmować nowe wyzwania. Tak było wtedy, gdy byłem zawodnikiem, tak samo jest teraz. Przecież od urodzenia mieszkam w gminie Oświęcim, bo na Zaborzu, więc dobrze znam potrzeby mieszkańców. Może nie wiem o każdej dziurze w drodze, ale kompleksowe poznanie potrzeb całej gminy zajęłoby mi niewiele czasu. Mój nowy sposób na życie może będzie ze stratą dla polskiego hokeja, ale z korzyścią dla gminy.

Czy ewentualne objęcie stanowiska wójta wiązałoby się z rezygnacją prowadzenia Naprzodu?

– Do końca sezonu, czyli niecałe cztery miesiące po wyborach – mógłbym łączyć obie funkcje, bo w Janowie trenujemy wieczorem. Wielu chłopców też pracuje zawodowo. W razie wygranej w wyborach musiałbym mieć w drużynie asystenta – jasno stawia sprawę Klisiak, zaznaczając, że zdecydował się spróbować swoich sił w roli samorządowca po namowach wielu ludzi.

Jak mówi, lubi pracować z ludźmi. Tego się nauczył w hokeju. Sport nauczył go też uparcie dążyć do celu, co może się okazać przydatne w działalności samorządowej. Sukcesy sportowe postara się przekuć na sukces w gminie.

_– Kto stoi w miejscu, ten się cofa _– podsumowuje Klisiak, mając świadomość, że tytułu trenera nikt mu nie odbierze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto