Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Krakowskie uroczystości na placu Ojca Adama Studzińskiego

Ewa Wacławowicz
Ewa Wacławowicz
Mszą świętą w w kościele garnizonowym w Krakowie rozpoczęły się krakowskie uroczystości Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Po mszy uczestnicy udali się pod Krzyż Katyński na plac O. Adama Studzińskiego. Hołd pomordowanym w Katyniu oddali również małopolscy policjanci.

12 kwietnia, w przeddzień rocznicy zbrodni katyńskiej, przed Pomnikiem i Krzyżem Martyrologicznym znajdującym się na terenie Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie odbyła się uroczystość upamiętniająca pomordowanych policjantów.

Komendant Wojewódzki Policji w Krakowie insp. Piotr Morajko wraz ze swoim Zastępcą inspektorem Tomaszem Drożdżakiem oraz Radcą komendy insp. Robertem Górką złożyli wiązanki kwiatów oraz zapalili znicze przed obeliskiem poświęconym funkcjonariuszom Policji Państwowej – jeńców obozu w Ostaszkowie, zamordowanych przez NKWD w 1940 roku.

W uroczystości upamiętniającej męczeńską śmierć oficerów, którzy zginęli w Charkowie, Ostaszkowie, Twerze, Katyniu czy Miednoje udział wzięli przedstawiciele krakowskiego oddziału Stowarzyszenia Rodzina Policyjna 1939 na czele z przewodniczącą Grażyną Tęczar. Wiązankę złożył także Michał Chlipała z Fundacji Pamięci Policji Państwowej II RP. Honory oddali także uczniowie klasy mundurowej z XVI LO w Krakowie im K K Baczyńskiego. Przy obelisku została wystawiona warta przez policjantów z kompanii honorowej.

Chwilę później Komendant Wojewódzki Policji w Krakowie wraz z zastępcą oraz szacownymi gośćmi złożyli wiązanki przed tablicą upamiętniającą patrona Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, podinspektora Ludwika Drożańskiego, który pełnił funkcję Komendanta Miejskiego Policji w Krakowie w latach 1936–1939, a w 1944 r. został rozstrzelany przez Gestapo na krakowskich Krzemionkach.

W tym dniu delegacja małopolskich policjantów złożyła również wieniec w krakowskim Płaszowie, miejscu egzekucji 40 „granatowych" policjantów-żołnierzy AK rozstrzelanych przez Niemców na przełomie lat 1943-44, gdzie stoi obelisk upamiętniający tę tragedię.

13 kwietnia br. w Krakowie miały miejsce uroczystości zorganizowane przez wojewodę małopolskiego, dyrektora Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie oraz prezesa Zarządu Stowarzyszenia Rodzin Ofiar Katynia Polski Południowej w Krakowie. Małopolski garnizon Policji reprezentował insp. Maciej Kubiak. Obchody rozpoczęły się mszą świętą w kościele garnizonowym pw. św. Agnieszki, a następnie zgromadzeni przeszli na pl. o. Adama Studzińskiego gdzie przed Krzyżem Katyńskim złożono wieńce. W uroczystościach uczestniczył poczet sztandarowy KWP w Krakowie.

Kartka z kalendarza

17 września 1939 r. broniąca się przed napaścią Niemiec Polska została zdradziecko zaatakowana przez sowiecką Rosję. Agresja ze wschodu była konsekwencją paktu Ribbentrop-Mołotow, zawartego 23 sierpnia 1939 r. Do sowieckiej niewoli trafiło ponad 200 tys. polskich jeńców. Szeregowych zwolniono, część trafiła do obozów pracy. Oficerów Sowieci zamknęli w obozach NKWD w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. Trafiło tam wielu generałów, m.in. Mieczysław Smorawiński, Bronisław Bohaterewicz, Stanisław Haller, Franciszek Sikorski. Wśród osadzonych znaleźli się także funkcjonariusze mundurowi, szczególnie policjanci.

W obozach NKWD prowadzono działalność propagandową i agitację. Polscy oficerowie byli poddawani przesłuchaniom. Działaniami tymi kierowali wydelegowani do obozów sowieccy funkcjonariusze. Starali się zwerbować Polaków do współpracy, ale zdecydowana większość odmówiła. Nieliczni oficerowie, którzy przystali na sowieckie warunki, mieli być wykorzystani w obozach jako agentura, a w przyszłości przy tworzeniu jednostek współpracujących z Sowietami. Jedną z takich osób był płk Zygmunt Berling, późniejszy dowódca 1. Dywizji Piechoty im. Kościuszki i 1. Armii „ludowego” WP.

Mord polskich jeńców

Na początku 1940 r. sowieckie władze zdecydowały o zamordowaniu polskich jeńców. 2 marca 1940 r. Ławrientij Beria skierował do Józefa Stalina notatkę, w której jeńców określono jako „wrogów ZSRR”. Szef NKWD zaproponował ich rozstrzelenie, a Biuro Polityczne WKP(b) zaakceptowało jego plan. Na dokumencie znalazły się podpisy Stalina, Wiaczesława Mołotowa, Anastasa Mikojana, Klimenta Woroszyłowa. Akceptującymi byli także Michaił Kalinin i Łazar Kaganowicz.

Trzy dni później politbiuro wydało tajną decyzję, dotyczącą zamordowania polskich oficerów. Przez wiele lat dokument ten spoczywał w tajnych kremlowskich archiwach. Na jego podstawie, 22 marca, Beria wydał rozkaz „o rozładowaniu więzień NKWD w USRS i BSRS”. Za realizację zbrodniczego planu odpowiadał Piotr Soprunienko, naczelnik Zarządu ds. Jeńców Wojennych NKWD. Podpisywał listy zawierające dane więźniów, którzy mieli być rozstrzelani. Pierwsze trzy takie listy zostały przekazane 1 kwietnia.

Więźniów obozu w Kozielsku transportowano przez Smoleńsk i Gniezdowo, a mordowano w Lesie Katyńskim. Osoby uwięzione w obozie starobielskim mordowano w siedzibie NKWD obwodu charkowskiego, a ciała zakopywano w rejonie wsi Piatichatki. Natomiast więzionych w Ostaszkowie przewożono do siedziby zarządu NKWD obwodu kalinińskiego (dziś Twer). Łącznie Sowieci wymordowali ponad 14,5 tys. polskich oficerów. Znalazła się wśród nich także kobieta, ppor. pilot Janina Lewandowska. Śmierci uniknęło 395 osób.

Oprócz oficerów życie straciły także osoby przetrzymywane w więzieniach zachodniej Ukrainy i zachodniej Białorusi. Byli wśród nich oficerowie, policjanci, działacze polityczni i społeczni, pracownicy wymiaru sprawiedliwości, urzędnicy państwowi. Z dokumentów archiwalnych przekazanych Polsce w latach 90. XX wieku – tzw. listy białoruskiej i ukraińskiej – wiemy, że zamordowano 7305 osób. Co najmniej 1980 z nich zostało pogrzebanych we wsi Bykowania. Spośród nich udało się zidentyfikować tylko kilka. Ofiarami sowieckiej zbrodni padli nie tylko oficerowie, ale także osoby cywilne. Zbrodnia katyńska przyniosła zagładę elity wojskowej, społecznej i politycznej.

Ekshumacje

Wiosną 1943 r. niemieccy żołnierze pod nadzorem zdeklarowanego nazisty prof. Gerharda Buhtza z Uniwersytetu Wrocławskiego rozpoczęli ekshumację zwłok, a 13 kwietnia 1943 r. III Rzesza poinformowała świat o odkryciu grobów polskich oficerów w Katyniu.

Do prac ekshumacyjnych zaproszono przedstawicieli Międzynarodowego Czerwonego Krzyża. Niezależnie od tych działań z apelem do MCK zwrócił się także rząd RP na uchodźstwie, co władzom sowieckim posłużyło za pretekst do oskarżenia Polaków o współpracę z Niemcami. Zdaniem wybitnych niezależnych ekspertów oraz grupy Polaków, która przebywała w Katyniu za zgodą władz emigracyjnych, nie ulegało wątpliwości, kto odpowiadał za mord. Także amerykański raport z 1952 r. wskazał jednoznacznie na ZSRS.

Proces i rosyjskie "śledztwo"

Sowieci nie ustawali w próbach zakłamania zbrodni. Fałszowaniu historii służyły prace tzw. komisji Burdenki. W 1946 r., w Norymberdze starali się przypisać zbrodnię katyńską Niemcom. Przez długie powojenne lata władze w Moskwie, a także komuniści w Polsce ukrywali prawdę. W PRL cenzura blokowała wszelkie próby wskazania faktycznych sprawców. Represjonowano osoby głoszące prawdę o zbrodni katyńskiej. Mimo szykan w latach 70. XX wieku powstał w Krakowie niejawny Instytut Katyński. 21 marca 1980 r. na krakowskim Rynku Głównym Walenty Badylak, w geście sprzeciwu wobec przemilczania prawdy o Katyniu, dokonał samospalenia. Na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie ustawiono Krzyż Katyński.

Rosjanie dopiero w kwietniu 1990 r. uznali swoją odpowiedzialność za zbrodnię. W roku 1992, na polecenie ówczesnego prezydenta Rosji Borysa Jelcyna, strona polska otrzymała kopie dokumentów dotyczących zbrodni, w tym tajnej decyzji politbiura z 5 marca 1940 r. Rosja wszczęła nawet śledztwo, które zakończono jednak w 2005 r. uznając, iż mord na polskich jeńcach nie był ludobójstwem, lecz „zwykłym” przestępstwem, które uległo przedawnieniu.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Krakowskie uroczystości na placu Ojca Adama Studzińskiego - Gazeta Krakowska

Wróć na krynica.naszemiasto.pl Nasze Miasto