Geolodzy mogą świętować sukces kilkuletniej batalii o bezpieczeństwo ujęć wód mineralnych wokół Góry Parkowej. Negatywne opinie dotyczące tej budowy wydali także naukowcy z Politechniki Wrocławskiej i Państwowego Instytutu Geologicznego. Na miejscu o rezygnację z inwestycji wojował w pojedynkę radny powiatowy poprzedniej kadencji Krzysztof Cycoń.
Poprzedni burmistrz uzdrowiska Emil Bodziony, wsparty przez lobby saneczkarskie, powoływał się na odmienne ekspertyzy, Chciał doprowadzić sportowy projekt do finału.
Inwestycja utknęła na etapie zaawansowanych przygotowań. Dokonano wycinki drzew na stoku, przygotowano dokumentację i rozpoczęto budowę drogi, którą bobsleje miały być wywożone na szczyt góry. To wszystko kosztowało około 2 mln zł.
Dziś sąd administracyjny orzekł, że plan zagospodarowania dla Góry Parkowej, który dopuszcza budowę toru, nadaje się w całości do uchylenia. Zwrócił też uwagę, że częściową odpowiedzialność za nietrafioną lokalizację inwestycji ponoszą urzędnicy Ministerstwa Zdrowia, którzy zaakceptowali budowę toru niezgodnie z prawem - w strefie ścisłej ochrony uzdrowiska.
- Wyrok świadczy o tym, że inwestycja była źle przygotowana, a lokalizacja nieodpowiednia. Przyjmuję go z pokorą, ale też z ulgą, bo sam nie byłem entuzjastą budowy na Górze Parkowej - powiedział nam wczoraj Dariusz Reśko, następca Bodzionego na stanowisku burmistrza Krynicy. Zdaniem Reśki, kurort powinien mieć tor saneczkowy. Zapowiedział, że wspólnie z urbanistami poszuka innej lokalizacji, aby inwestycja była bezpieczna dla źródeł wód mineralnych i umożliwiała w jej pobliżu stworzenie takich obiektów jak parking, na który pod Górą Parkową nie było miejsca.
Codziennie rano najświeższe informacje z Nowego Sącza prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Ksiądz spowodował wypadek po pijaku, a potem się powiesił
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?