Krynica-Zdrój: bezpański dworzec straszy w uzdrowisku

Fatalny stan, na szczęście, powinien zmienić się po modernizacji budynku, która ma ruszyć w połowie bieżącego roku razem z remontem generalnym dworca PKP w Nowym Sączu. - Taką informację uzyskałem ostatnio od dyrektora Pawła Chmielewskiego z Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP S.A. w Krakowie - mówi senator Stanisław Kogut. - Nadal jednak uważam, że zamknięcie krynickiego dworca było totalną głupotą.

Senator przypomina, że już przed rokiem na specjalnie zwołanej konferencji w uzdrowisku zaprezentowano nowe projekty architektoniczne dworców. O ich przebudowie rozmawiał m.in. z ministrem infrastruktury Cezarym Grabarczykiem podczas jego styczniowego pobytu w Nowym Sączu.

- Projekty już mamy i pod koniec tego roku ogłosimy przetargi, by prace mogły rozpocząć sięw marcu przyszłego roku - zapowiadała Halina Kurtyka, ówczesna dyrektor Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP S.A. w Krakowie. Zakończenie prac obiecywała na wiosnęe 2012 r.

Marzec się kończy i na razie z tych planów niewiele wyszło. Senator Kogut twierdzi, że już siedem razy odwiedzał dyrektora Chmielewskiego w sprawie przebudowy dworców w Nowym Sączu i Krynicy.

- Te dworce mają być ładne dla przyjeżdzajacych, ale przede wszystkim funkcjonalne dla okolicznych mieszkańców - ocenia gotowe plany przebudowy senator Kogut. - Najstarsze budynki zachowają swój dotychczasowy charakter, ale staną się efektowniejsze i co najważniejsze bardziej przyjazne dla podróżnych. Będą miały szersze zadaszenia, perony ułatwiające wsiadanie do wagonów osobom starszym i niepełnosprawnym.

Na razie główna sala dworca w Krynicy straszy podróżnych olbrzymią planszą - mapą z zaznaczonymi miejscami zbrodni hitlerowskich w latach 1939 - 1945. Renowacji wymagają dwa zabytkowe malowidła Edmunda Cieczkiewicza, pochodzące z 1911 r., kiedy to uroczyście otwarto linię kolejową do kurortu.