We wrześniu planowano wielki koncert jubileuszowy z okazji 25-lecia grupy. Szlęk miał być jego bohaterem. Wielbiciele jego talentu i pasji pedagogicznych nie doczekali okazji do wręczenia mu kwiatów. W minioną sobotę złożyli je na grobie. W Miniaturach zmieniały się tancerki i tancerze. Władysław Szlęk wydawał się być w tym zespole wieczny.
Przez 25 lat dojeżdżał do uzdrowiska pod Górą Parkową z odległego o około 15o km Krakowa, aby prowadzić zajęcia: uczyć stawiania pierwszych baletowych pas, a z zaawansowanymi w tańcu przygotowywać profesjonalne układy taneczne.
Latem tego roku poczuł się źle. W krakowskim szpitalu rozpoznano nowotwór. Cierpiał i wierzył w odzyskanie sił. Na szpitalnym łóżku odebrał przyznany Mu przez uzdrowiskowych rajców Złoty Harb Krynicy Zdroju. Otrzymał również nadany przez ministra kultury medal "Gloria Artis".
W sobotę także kryniczanie zjawili się w Luborzycy, miejscu urodzin Mistrza, aby pożegnać na tamtejszym cmentarzu.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?