Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Robaki atakują chaty sądeckiego skansenu

Redakcja
Do remontu przeznaczono chatę z Gostwicy. - Ten dom pilnie  potrzebuje naszej opieki - nie kryje przewodniczka Lucyna Baran
Do remontu przeznaczono chatę z Gostwicy. - Ten dom pilnie potrzebuje naszej opieki - nie kryje przewodniczka Lucyna Baran Damian Radziak
To będzie pierwszy tak duży remont od powstania Sądeckiego Parku Etnograficznego, czyli od 40 lat. W ciągu dwóch lat Muzeum Okręgowe w Nowym Sączu wyremontuje 26 chat.

- Do tej pory staraliśmy się na bieżąco zabezpieczać te cenne eksponaty, ale z upływem lat konieczne są bardziej zaawansowane prace - mówi Robert Ślusarek, dyrektor Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu.

Niektóre budynki zaatakowały drewnojady i konieczna jest wymiana elementów i całych połaci drewna. Podobnie jest z konstrukcjami dachu i ich pokryciem.

Jak się okazało zdobycie słomy i gontu nie jest łatwe. Muzeum musiało te materiały zamówić z bardzo dużym wyprzedzeniem, by można było rozpocząć prace renowacyjne już w tym miesiącu.

Do tej pory wykonana została dokumentacja fotograficzna zabytków. Teraz pracownicy wynoszą cenne eksponaty. Po remoncie wrócą dokładnie na dotychczasowe miejsce.

- Zdobyte od marszałka województwa dofinansowanie pozwoli też na konserwację XVI-wiecznej chrzcielnicy pochodzącej z warsztatu Santi Gucciego - dodaje dyrektor Ślusarek.

Muzeum wprowadzi również zmiany w systemach ochrony i przeciwpożarowym.

Za 3 mln 400 tys. zł (w tym 1,87 mln zł to dotacji ze środków unijnych) odnowiony zostanie m.in. liczący prawie 400 lat dwór szlachecki, XVIII w. kościół rzymsko-katolicki pw. Piotra i Pawła pochodzący z Łososiny oraz chałupy i pomieszczenia gospodarcze, które ukazują dawną sądecką wieś.

- Cieszy też to, że remont przejdzie jeden z ciekawszych obiektów, czyli chata lachowska z Gostwicy - zaznacza Lucyna Baran, przewodniczka po Skansenie. Tu stoi wciąż czynny piec. Podczas świąt i imprez okolicznościowych wypieka się w nim podpłomyki.

W czasach, gdy dom stał w podegrodzkiej wsi, gościł w swoich progach późniejszego papieża. Kardynał Karol Wojtyła pobłogosławił w tej chacie małżeństwu Żelasków, a potem ucztował na ich weselu.

- Ta chata zachwyca pięknymi bibelotami, dachem krytym strzechą, starymi meblami i obrazami - dodaje.

Niestety widać już popękane klepisko i skruszoną glinę, bo ten i inne obiekty wymagają pilnego remontu.

Podobnie uważają osoby, które odwiedzają sądecki skansen i są pod jego wrażeniem.

- Można się przenieść w czasie i to nie tylko za sprawą budynków i ich wnętrz, ale całego otoczenia - podkreśla Aleksandra Baca z Krakowa. - Fascynujące jest to, że naszym przodkom tak niewiele było potrzeba. Dzisiaj trudno sobie wyobrazić życie bez prądu i innych wygód.

Choć prace remontowe mają ruszyć lada dzień to dyrekcja muzeum zapewnia, że skansen będzie czynny, jak dotychczas.

Obiekty będą remontowane sukcesywnie. Tylko tych, w których będą prowadzone prace nie będzie można oglądać.

Autor: Damian Radziak

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krynica.naszemiasto.pl Nasze Miasto