Dwudziestoletni mieszkaniec Starego Sącza jechał w piątek w odwiedziny do swojej babci, która mieszka w sąsiednich Barcicach. Wiózł dla niej lekarstwa. Zmierzał najkrótszą drogą. Na tej trasie musiał przejechać przez jedyny w Barcicach niestrzeżony przejazd kolejowy, nieopodal kościoła. Tam, około godziny 17, wpadł wprost pod szynobus jadący z Nowego Sącza do Piwnicznej.
Pociąg roztrzaskał volkswagena. Częściowo wgniótł go i pchał po torach przez około 200 metrów.
Siła uderzenia pociągu w samochód była tak duża, że kierowca został wyrzucony z auta na odległość około 30 metrów. Upadł nieopodal torów.
Pierwszy przy rannym znalazł się Tomasz Tokarczyk, druh miejscowej OSP. Był w pobliżu przypadkowo. Podjął reanimację, bo mężczyzna nie oddychał, a tętno nie było wyczuwalne.
Szybko przybyły służby ratownicze. Lekarz stwierdził zgon dwudziestolatka.
Na miejsce tragedii dotarła matka ofiary, mieszkanka pobliskiego Starego Sącza. Gdy zobaczyła, co stało się z jej dzieckiem, doznała szoku. Pierwsi ratowali ją strażacy. Rozmowę wspierającą podjął psycholog. Kiedy jego wysiłki nie dawały rezultatów, konieczne okazało się zabranie kobiety do szpitala.
Z powodu tragicznego wypadku szlak do kolejowego przejścia granicznego na Słowację Muszyna -Plavec został zablokowany. Kolej wprowadziła na kilka godzin zastępczą komunikację autobusową.
WIDEO: Jak się zachować w przypadku kolizji, a jak w czasie wypadku? - rady policjanta
Autor: Joanna Urbaniec, Gazeta Krakowska
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?