Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Igrzyska Europejskie 2023. Polscy skoczkowie narciarscy potrzebowali skoków na przebudzenie

Artur Bogacki
Artur Bogacki
Trener Thomas Thurnbichler po pierwszym dniu igrzysk europejskich nie miał zbyt wiele materiału do analizy
Trener Thomas Thurnbichler po pierwszym dniu igrzysk europejskich nie miał zbyt wiele materiału do analizy Andrzej Banaś
Pierwszy konkurs skoczków narciarskich w Igrzyskach Europejskich Kraków-Małopolska 2023 został przełożony ze środy na czwartek (godz. 9:30). Trener naszej reprezentacji Thomas Thurnbichler ze zrozumieniem przyjął informację o odwołaniu zawodów - z powodu zbyt silnego wiatru - co nastąpiło w trakcie pierwszej serii.

Thurnbichler wierzy, że w czwartek w Zakopanem pogoda będzie lepsza

- Nie jestem zawiedziony. Gdyby warunki były dobre, prowadzilibyśmy zawody, decyzja o ich przerwaniu moim zdaniem była słuszna. Na jutro (czwartek - przyp.) prognozy zapowiadają bardziej stabilną pogodę, będziemy też mieć rano więcej czasu, gdy coś się działo. Przyjmuję to, co jest - mówił austriacki szkoleniowiec.

Skoczkowie konkursy zazwyczaj mają w godzinach popołudniowych i wieczornych. W czwartek będzie inaczej: seria próbna już o godz. 8:30, konkurs indywidualny - o 9:30 (kwalifikacji nie ma). Thurnbichler przyznał, że to nie komplikuje jakoś szczególnie planów: - Wczesna godzina nie jest dla nas problemem. Trening zazwyczaj zaczynamy o dziewiątej, już nie będziemy spać o tej godzinie (śmiech).

Dobre skoki Żyły i Kubackiego na treningu przed IE

Środa na Średniej Krokwi nie była całkiem stracona. Wszyscy nasi reprezentanci oddali po jednym treningowym skoku, Kacper Juroszek i Aleksander Zniszczoł także w konkursie, ale wyniki i tak zostały anulowane. To była pierwsza po wznowieniu treningów okazja, by porównać się z rywalami.

- Widać było, że potrzebowaliśmy takich pierwszych skoków. Były "na przebudzenie". Generalnie, wkradło się trochę chaosu, nie były to idealne próby, ale niektóre na tyle dobre, by liczyć się w rywalizacji. Czekamy na kolejne skoki - mówił trener.

Najlepiej z naszej ekipy w tym treningu wypadli Piotr Żyła (3. lokata) i Dawid Kubacki (4.). - Dawid i Piotr są w dobrej dyspozycji, oczywiście nie w topowej, ale to przecież jeszcze nie czas na to. Nie mieliśmy zbyt dużo treningów skokowych, ponieważ głównym celem jest to, by być gotowym na zimę. Zdecydowaliśmy, że to tych zawodów przystąpimy z marszu. Muszę jednak przyznać, że mamy zawodników w dobrej formie, ze spokojem czekamy na konkursy - podkreślił Thurnbichler.

Na igrzyska europejskie Stoch musi się poprawić

Sesja treningowa nie była zbyt udana dla Kamila Stocha, który sklasyfikowany został na 27. pozycji. - Kamil w ubiegłym tygodniu pokazał naprawdę dobre skoki. Ma jednak problemy z asymetrią pozycji. Jeśli będzie potrafił zachować odpowiednią, w linii, to będzie się liczył w walce o medale - mówi Thurnbichler.

W czwartek skoczków dwa konkursy. O godz. 9:30 indywidualny, a o 17:30 drużyn mieszanych. Kto wystąpi w mikście? Thurnbichler: - Zdecyduję po pierwszym konkursie.

      

Sportowy24.pl w Małopolsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krynica.naszemiasto.pl Nasze Miasto