Firma energetyczna ostrzega nieuczciwych użytkowników fotowoltaiki: będą masowe kontrole. Sprawdzi trzy rzeczy

Spółka Tauron Dystrybucja poinformowała na swojej stronie, że wykryto spore nadużycia u właścicieli fotowoltaiki. Do firmy w ostatnim czasie spłynęła lawina skarg od osób, które narzekały na nieprawidłowe działanie paneli słonecznych. Za taki stan rzeczy może odpowiadać przeciążenie instalacji lub... sąsiad. W jaki sposób?

Dostawca energii tłumaczy, że odwrócenie przepływu energii, zwłaszcza w słoneczne dni, powiązane z brakiem autokonsumpcji po stronie wytwórcy, skutkuje problemami napięciowymi, które wpływają na znaczny wzrost reklamacji klientów. Taka sytuacja generuje problemy z napięciem, co z kolei powodowało wyłączanie się ich falownika. Taki stan rzeczy skłonił spółkę energetyczną do rozpoczęcia kontroli.

Z naszych opracowań wynika, że autokonsumpcja energii wynosi około 20 proc. Pozostała część wyprodukowanej energii jest wprowadzana do sieci, co powoduje wzrost napięcia powyżej dopuszczalnych norm (dla napięcia 230V wartość w przedziale 207V-253V, a dla napięcia 400V wartość w przedziale 360V-440V), a w konsekwencji wyłączenie się falownika – czytamy w komunikacie Tauron Dystrybucja.

Jak łatwo zatem zauważyć, energia wytwarzana przez prosumenta nie jest zużywana wyłącznie do jego własnych potrzeb.

Skargi, które wpłynęły do Taurona, wykazały, że niektórzy klienci zmieniają ustawienia trybu falownika, aby generować więcej energii. Jest to działanie po pierwsze niezgodne z prawem, a po drugie stwarza zagrożenie dla innych mikroinstalacji w okolicy. Jak wyjaśnia rzecznik prasowy Tauronu Ewa Groń, takie działanie powoduje podbijanie napięcia w innych sieciach.

– Innymi słowy, twój sąsiad podbija napięcie – ty nie generujesz energii – wyjaśnia Ewa Groń.

Pierwsze kontrole wykazały, że tylko w obszarze gliwickim wykryto ponad 1,5 tys. niepoprawnych nastaw falowników i 1,6 tys. przypadków przekroczeń mocy zainstalowanej.

– Zidentyfikowaliśmy na przykład klienta, którego moc mikroinstalacji miała wynosić 48 kW, a wprowadzał do sieci 10 razy więcej energii. To sugeruje 10-krotnie większe źródło, niż zostało zgłoszone do spółki – tłumaczy rzecznik prasowy Tauronu.

Taka sytuacja wymaga podjęcia radykalnych działań w celu przerwania nielegalnego procederu. Kontrole będą przeprowadzane na szerszą skalę i skupią się na trzech rzeczach:

• przekroczenia mocy zainstalowanej,
• przekroczenia napięcia przy równoczesnym generowaniu energii elektrycznej,
• wprowadzania energii do sieci bez zawartej umowy.

Gdy spółka wykryje nieprawidłowości, do użytkowników mikroinstalacji będą wysyłane pisma z wykazem nieprawidłowości oraz gotowymi rozwiązaniami na ich wyeliminowanie. Jeżeli powiadomienie pisemne zostanie zignorowane przez klienta, kontrolerzy osobiście sprawdzą działanie mikroinstalacji w jego domu. Ponadto Tauron Dystrybucja dodaje, że po potwierdzeniu nieprawidłowości takie przypadki zostaną skierowane do Urzędu Regulacji Energetyki (URE).