Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krynica. To już ostatnie dni darmowego parkowania

Katarzyna Gajdosz
Parkomentry już stoją, ale zaczną działać 13 czerwca
Parkomentry już stoją, ale zaczną działać 13 czerwca Damian Radziak
Na ulicach uzdrowiska stanęły już parkometry. Kierowcy mają czas do 13 czerwca na oswojenie się z myślą, że za parking trzeba zapłacić.

Strefa płatnego parkowania miała zacząć obowiązywać od 1 czerwca i objąć część ul. Piłsudskiego, park Sportowy w okolicy lodowiska, ulice Dąbrowskiego, Podgórną, Piękną i Kościuszki. Już przed terminem zainstalowano tam parkometry.

- Na drodze do ich uruchomienia stanęły formalności. Zabrakło pewnych uzgodnień z powiatowym zarządem dróg - wyjaśnia Dariusz Reśko, burmistrz Krynicy-Zdroju.

Dodaje, że od 13 czerwca za godzinę postoju trzeba będzie zapłacić 2 zł.

Kryniczanie mieszkający przy ulicach objętych strefą będą mogli wykupić miesięczny abonament w wysokości 10 zł. Przedsiębiorcom natomiast przysługuje abonament w wysokości 100 zł za pierwszy samochód. Za drugi będą musieli zapłacić już 250 zł.

Decyzję o wprowadzeniu płatnych parkingów podjęli radni. Strefa ma nie tylko przynieść korzyści finansowe - szacuje się, że rocznie do budżetu wpłynie pół miliona złotych - ale przede wszystkim rozładować ruch w uzdrowisku. Władze miasta liczą, że mieszkańcy przesiądą się do autobusów.

Kryniczanie mają podzielone zdania. Niektórzy dostrzegają w nowych przepisach szansę na poprawę jakości powietrza w uzdrowisku. - Nikt nie lubi dodatkowych opłat. Ja też nie. Niemniej trzeba myśleć nie tylko o sobie, ale globalnie. Krynica jest przecież kurortem, tymczasem przy wjeździe wita gości sznur zaparkowanych w każdym wolnym miejscu samochodów - mówił w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Zdzisław Dębosz, właściciel Foto-express przy ul. Piłsudskiego w Krynicy-Zdroju.

Są i tacy, którzy obawiają się, że strefa płatnego parkowania znacznie uszczupli ich i tak skromne przychody.

- Ponad 200 złotych dodatkowego wydatku miesięcznie to jednak dla mnie spora suma - martwi się Katarzyna Pikor, rehabilitantka, która codziennie dojeżdża do uzdrowiska do swoich małych pacjentów.

Dariusz Reśko nie wyklucza, że dla takich osób uda się wprowadzić inną, tańszą taryfę.

- Sam takiej decyzji nie mogę podjąć. Muszą ją zaakceptować radni. Gdy system ruszy, zobaczymy, jakie ewentualne trudności sprawia on mieszkańcom oraz przedsiębiorcom - mówi Dariusz Reśko.

Strefę płatnego parkowania będzie obsługiwać dwóch pracowników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krynica.naszemiasto.pl Nasze Miasto