Szpital w Krynicy-Zdroju dostanie 25,5 mln zł. To 3 procent więcej niż w tym roku. Nadwyżka trafi na pediatrię, ginekologię i internę.
- Ortopedia i chirurgia nie dostały nic ponad obecne limity - narzeka dyrektor Sławomir Kmak. - A przecież to do nas trafiają wszyscy poszkodowani na okolicznych stokach narciarskich. Dziwię się, że NFZ nie uwzględnił tego w swoich kalkulacjach.
Tegoroczne limity przyjęć zostały wykorzystane w 100 procentach, a nawet w niewielkim stopniu przekroczone. Dyrektor Kmak liczy, że nowy kontrakt pozwoli utrzymać obecny poziom usług medycznych. - Nie ukrywam jednak, że musimy zapomnieć o jakimkolwiek rozwoju - zastrzega. - Nasz szpital czeka po prostu stagnacja.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?