Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warszawiacy szusują na stokach w Krynicy-Zdroju. Te ferie 2024 rozpoczęły się mocnym akcentem! Padnie kolejny rekord?

Joanna Mrozek
Joanna Mrozek
Wideo
od 16 lat
Krynica-Zdrój to najbardziej znane uzdrowisko w Małopolsce, które z każdym rokiem zyskuje na popularności. Potwierdza to liczba rezerwacji, w tym ogromne zainteresowanie nie tylko wypoczynkiem sylwestrowym, ale także świątecznym. Rozpoczynające się w sobotę ferie zimowe także przyniosą sporo zysków dla branży turystycznej, bowiem wszystkie większe miejsca noclegowe mają komplet. Warszawa i Wrocław ruszają na stoki.

Ferie 2024 w Krynicy zapowiadają się bardzo dobrze

Krynica-Zdrój co roku poszerza swoją ofertę i dzięki temu trafia do jeszcze większej liczby osób. To już nie tylko miejsce dla kuracjuszy, ale także odskocznia od wiecznie zatłoczonego i coraz droższego Zakopanego. W tym roku branża turystyczna liczy, że ferie będą udane.

W uzdrowisku panuje bardzo zimowa aura, ze względu na specyficzny mikroklimat śnieg utrzymuje się tam dłużej niż w innych miejscowościach na Sądecczyźnie. Do końca stycznia według synoptyków noce mają być bardzo mroźne, w ciągu dnia
występować będą lekkie przymrozki. To daje gwarancje, że stacje narciarskie będą otwarte. Turyści z Warszawy czy Wrocławia już wkrótce będą szusować na stokach pod Górą Parkową.

- Przez pierwsze dwa tygodnie, zaczynając od soboty, będzie bardzo duże obłożenie ze względu na to, że startujemy z przytupem. Dwa najmocniejsze województwa dla nas czyli Mazowieckie i Dolnośląskie rozpoczynają ferie. To gwarantuje nam obłożenie można powiedzieć w stu procentach - mówi "Gazecie Krakowskiej" Daniel Lisak, prezes Krynickiej Organizacji Turystycznej.

Ferie rozpoczęte w pierwszej połowie stycznia nigdy nie cieszyły się dużym zainteresowaniem, w tym roku jest inaczej ze względu na to, że Święto Trzech Króli wypadło w sobotę i nie było możliwości na długi weekend.

- W tym roku kalendarz tak się niestety ułożył, ale w związku z tym zakładamy, że ferie będą rekordowe - mówi Lisak.

Puchar Świata w Snowboardzie

Przed Krynicą-Zdrój kolejna wielka impreza i wyzwanie. Puchar Świata w Snowboardzie, który ma się odbyć końcem lutego to szansa dla uzdrowiska i kolejna dla branży turystycznej. Kurort może wykorzystać kolejne "5 minut" dzięki transmisji w telewizji i promocji w mediach. Zawody odbędą się na specjalnie przygotowanej trasie na Jaworzynie Krynickiej.

- Jeszcze nie zauważamy wzmożonych rezerwacji na ten czas, jeśli chodzi o kadrę to oni te miejsca mają zabukowane z dużym wyprzedzeniem, jeżeli chodzi o kibiców, to dopiero zaczną to robić w połowie lutego. Cieszymy się, że jest to ostatni weekend, bo takim miłym akcentem zakończymy ferie i będziemy mieć do samego końca potężne obłożenie - wyjaśnia szef KOT.

Rekordowe wpływy i ilość sprzedanych noclegów

W Krynicy-Zdroju od 1 stycznia wzrosła opłata turystyczna, która jest pobierana od wszystkich turystów, którzy decydują się w tych miejscowościach na pobyt dłuższy niż jeden dzień. Samorządy mogą przeznaczyć zebrane środki na inwestycje związane z turystyką i utrzymanie atrakcji. Górną granicę opłaty co roku ustala Minister Finansów. Od 1 stycznia maksymalna stawka to 6,40 zł za dobę. Taka też kwota jest pobierana od nowego roku w Krynicy-Zdroju, co przyniesie kolejne spore zyski.

Podnoszenie bardzo się opłaca uzdrowisku, wpływ na to ma też rosnąca liczba turystów. Wpływy z roku na rok są zauważalne. Na początku 2023 roku mówiło się, że te za 2022 rok były rekordowe i wyniosły ponad 6 mln 900 tys. zł. Rekord jednak został pobity, bo Krynica zamknęła miniony rok ponad 8. mln złotych. To też 1 501 895 sprzedanych noclegów, a zarazem historyczny wynik.

- Jak widać to przekłada się na konkretne środki. Robimy co w naszej mocy, aby ludzie mieli jak u nas ciekawie spędzać czas. Zarówno zimą jak i latem mamy im co zaproponować - są stoki, ścieżki rowerowe, góry, wieża widokowa, kolej gondolowa, góra parkowa, deptak - atrakcji jest wiele - przyznał w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Piotr Ryba, burmistrz Krynicy-Zdroju.

Rekord padł także w okresie świąt Bożego Narodzenia, pierwszy raz miejsca noclegowe zostały wyprzedane.

- To było bardzo duże zaskoczenie dla branży turystycznej, obłożenie było bardzo wysokie, także w sylwestra turyści dopisali. Aura była troszeczkę wiosenna, aczkolwiek narciarze, którzy przyjechali z myślą, żeby pojeździć na stacjach narciarskich skorzystali. Inne stacje narciarskie w Polsce praktycznie po nowym roku zostały zamknięte aż do Święta Trzech Króli ze względu na brak śniegu, nam się udało ten w trudny okres funkcjonować - mówi Lisak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Warszawiacy szusują na stokach w Krynicy-Zdroju. Te ferie 2024 rozpoczęły się mocnym akcentem! Padnie kolejny rekord? - Gazeta Krakowska

Wróć na krynica.naszemiasto.pl Nasze Miasto