Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żona nie wezwała pomocy. Mężczyzna zmarł

Redakcja
Stanisław Śmierciak
Trzy osoby usłyszały we wtorek zarzut nieudzielenia pomocy 58-letniemu mieszkańcowi Muszyny, gdy spadł ze schodów w domu Muszynie. W tym gronie jest też jego żona.

W poniedziałek rano mieszkanka Muszyny zaalarmowała pogotowie, że jej mąż nie daje oznak życia. Lekarz stwierdził, że zgon 58-latka nastąpił wcześniej. Mężczyzna miał poważne obrażenia.

Policja zatrzymała trzy osoby, które w niedzielę wieczorem uczestniczyły w biesiadzie w domu przy ul. Zielonej. Tym, w którym doszło do tragedii i w którym, wraz żoną, mieszkał zmarły muszynianin.

Według wstępnej opinii prokuratury sekcja zwłok przeprowadzona w Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie raczej wyklucza udział osób trzecich w tragedii. To mógł być nieszczęśliwy wypadek, po którym ofierze nie udzielono wystarczającej pomocy.

- Dotychczasowe czynności wskazują, że mężczyzna poruszający się o kulach, spadł ze schodów we własnym domu - relacjonuje zastępca prokuratora rejonowego w Muszynie prokurator Rafał Gruszka. - Nie wezwano karetki, a jak się okazało później, 58-latek doznał ciężkiego urazu kręgosłupa. Obrażenia te były tak poważne, że mężczyzna zmarł.

Wczoraj w Prokuraturze Rejonowej w Muszynie przesłuchiwane były wszystkie trzy osoby zatrzymane w związku z tragedią w domu przy ul. Zielonej w dzielnicy Zazamcze.

Jak informuje prokurator Rafał Gruszka wszystkie trzy osoby usłyszały we wtorek zarzut nieudzielenia pomocy mężczyźnie, który wkrótce zmarł.

Zastępca prokuratora rejonowego w Muszynie dodaje, że jedną z osób, którym postawiono zarzuty jest żona zmarłego.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krynica.naszemiasto.pl Nasze Miasto